Jak alkohol wpływa na gojenie tatuażu?
Jednym z pytań, które często zadają osoby po sesji, jest: czy można pić alkohol po zrobieniu tatuażu? Świeży tatuaż jest tak naprawdę raną, która musi się wygoić i musimy zapewnić ku temu jak najlepsze warunki. Odpowiedź na to pytanie wymaga więc wyjaśnienia, jak alkohol wpływa na regenerację tkanek:
- rozrzedza krew, a co za tym idzie zmniejsza się krzepliwość krwi i wydłuża proces gojenia;
- odwadnia organizm - nasza skóra nie jest prawidłowo nawilżona, co nie pomaga w jej regeneracji;
- rozszerza naczynia krwionośne i podnosi ciśnienie - na powierzchnię skóry może wydostawać się więcej osocza i krwi, co pociąga za sobą również większą migrację tuszu, a zależy nam przecież by zachować jak intensywniejsze kolory lub głęboką czerń, wyraźne linie i detale;
- działa na układ nerwowy, zaburza postrzeganie i równowagę - świeży tatuaż powinniśmy chronić od urazów mechanicznych, a będąc pod wpływem procentów łatwiej się uderzyć, potknąć lub - co gorsza - zranić, a to zwiększy ryzyko infekcji. Łatwiej też zapomnieć o zmianie opatrunku i rutynowej, systematycznej pielęgnacji.
Proces gojenia tatuażu to kluczowy czas i najlepiej, by przebiegał naturalnie i bez żadnych zakłóceń. Warto więc powstrzymać się od spożywania alkoholu przez trzy dni po sesji tatuażu i pozwolić swojemu organizmowi działać w swoim rytmie, aby później cieszyć się idealnym wzorem przez długie lata.
Alkohol w trakcie sesji tatuowania - czy to dobry pomysł?
Wiele osób może uważać, że kieliszek czegoś mocniejszego w trakcie sesji tatuowania pomoże ukoić im nerwy i się zrelaksować. Owszem, alkohol wpływa hamująco na układ nerwowy i początkowo faktycznie odczuwamy mniej stresu, ale w ogólnym rozrachunku, alkohol plus sesja jest to jeden z gorszych pomysłów. Dlaczego?
Przede wszystkim procenty w organizmie utrudniają tatuażyście pracę ze skórą. Alkohol podnosi ciśnienie i rozrzedza krew, przez co w trakcie wprowadzania igły pojawi się więcej osocza i krwi, które na bieżąco trzeba usuwać z tatuowanego miejsca. Jednocześnie skóra przyjmie mnie tuszu, bo wypłynie go więcej na powierzchnię, kolory będą mniej nasycone, więc finalny efekt może być niezadowalający.
Czasem klienci myślą, że alkohol ich znieczuli nie tylko w przenośni, ale też dosłownie. Jest odwrotnie - procenty najczęściej obniżają próg bólu. Tatuowany będzie odczuwał większy dyskomfort, łatwiej będzie się niecierpliwił, a co za tym idzie, może potrzebować więcej przerw. Cały proces wykonania tatuażu zupełnie niepotrzebnie się wydłuży. Osoba „pod wpływem” nie do końca ma też kontrolę nad odruchami ciała, a praca z maszyną wymaga bezwzględnej precyzji. Ważne, by tatuowany panował nad ciałem, utrzymywał stabilną pozycję i nie wykonywał gwałtownych ruchów, co po alkoholu jest trudne, a czasem niemożliwe.
Żadne profesjonalne studio tatuażu nie zgodzi się, aby osoba, który ma wykonywany tatuaż, popijała w tym samym czasie wino czy piwo, nie wspominając o mocniejszych trunkach. Oprócz wyżej wymienionych powodów jest jeszcze jeden - związany z etyką zawodu. Tatuaż jest zobowiązaniem, które zostanie na ciele na całe długie lata. Decyzja o jego wykonaniu powinna być dobrze przemyślana, a nie podejmowana spontanicznie pod wpływem alkoholu czy innych substancji wpływających na percepcję rzeczywistości. Podobnie jest podczas sesji. Tatuowanie jest procesem, który wymaga współpracy między artystą a klientem. Ważne, by tatuowany był przez cały czas w pełni świadomy, co dzieje się z jego ciałem, potrafił ocenić sytuację i swoje samopoczucie oraz reagował na instrukcje i prośby tatuażysty. W trakcie sesji mogą pojawiać się pytania, więc trzeźwy odbiór realiów jest niezwykle ważny.
Picie alkoholu przed sesją tatuowania. Czy można wybrać się na zakrapianą imprezę?
Przed sesją tatuażu, klient powinien odłożyć wszelkie wyjścia do pubów czy uczestnictwo w zakrapianych imprezach na później. Nawet jeśli procenty nie będą już krążyć w krwiobiegu, organizm nadal potrzebuje czasu, by się zregenerować. Picie alkoholu bardzo odwadnia skórę, staje się ona twarda i nie jest dobrym materiałem do tatuowania. Trudniej wbija się igły, gorzej wprowadza pigment, a co za tym idzie, proces może być nie tylko bardziej problemowy dla artysty, ale też powodować większy ból i dyskomfort tatuowanego.
Każdy, kto choć raz przesadził z alkoholem, na pewno zgodzi się też, że kac jest momentem na odpoczynek i regenerację, a nie na wizytę w studio. Złe samopoczucie, zmęczenie i osłabienie organizmu zawsze wpływają negatywnie na przebieg sesji. Wytrzymanie nierzadko kilku godzin w fotelu będzie wtedy prawdziwym wyzwaniem, którego absolutnie nie warto podejmować, dlatego zarówno przed, jak i w trakcie oraz po sesji tatuowania warto jednak odstawić napoje alkoholowe.
Inne czynniki, wpływające na gojenie tatuażu
- właściwy opatrunek założony po sesji
- opalanie na słońcu i w solarium
- wysiłek fizyczny
- kosmetyki wspomagające.
(Artykuły w przygotowaniu)
Więcej o pielęgnacji przeczytasz tutaj: Jak dbać o tatuaż?